Aktualności

Zaatakował policjantów maczetą

DSC 2800 800x537Wczoraj, 1 sierpnia policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie zatrzymali na gorącym uczynku posiadania znacznych ilości narkotyków 24.letniego mężczyznę. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli ponad 2 kilogramy marihuany a także pozostałości po plantacji konopi indyjskich, ostrą i gazową amunicję, miecze, maczety i noże myśliwskie. Mężczyzna w trakcie zatrzymania ranił dwóch policjantów ostrym narzędziem.


      Wczoraj około godziny 8 rano policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie weszli na teren posesji znajdującej się w niewielkiej miejscowości w gminie Siedlec. Według informacji funkcjonariuszy miała znajdować się tam nielegalna uprawa konopi. Właściciel posesji, widząc policjantów przez zamknięte oszklone drzwi mieszkania odmówił wpuszczenia ich do środka. To utwierdziło mundurowych w przekonaniu, że mężczyzna może mieć ku temu konkretne powody.

Trzymając w ręce maczetę i wykrzykując w kierunku funkcjonariuszy groźby pozbawienia życia mężczyzna zaczął wycofywać się w głąb korytarza. Wtedy natychmiast zapadła decyzja o siłowym wejściu do mieszkania i zatrzymaniu agresora. W trakcie zatrzymania mężczyzna stawiał czynny opór i zranił maczetą dwóch policjantów. Na szczęście rany okazały się niegroźne.

Na terenie posesji należącej do zatrzymanego 24.latka policjanci znaleźli ponad 2 kilogramy gotowego suszu marihuany a także pozostałości po plantacji konopi, kompletny sprzęt do uprawy w tym lampy, wentylatory i środki ochrony roślin. Policjanci wstępnie oszacowali czarnorynkową wartość zabezpieczonych narkotyków na kwotę nie mniejszą niż 120 tysięcy złotych.

W mieszkaniu mężczyzny policjanci ujawnili także ostrą i gazową amunicję, miecze, maczety i noże myśliwskie. W chwili obecnej policjanci wolsztyńskiej komendy kompletują materiał dowodowy a zatrzymany 24.latek w policyjnym areszcie oczekuje na przedstawienie zarzutów. O jego dalszym losie w najbliższym czasie zadecyduje sąd.

Mężczyzna był w przeszłości karany. Za przestępstwa, których się dopuścił grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 3 lat.

         

    

         

Powrót na górę strony