Aktualności

Wolsztyn - Brzemienna w skutkach kontrola drogowa

kontrola drogowaRutynowa kontrola drogowa jaką w ostatnią niedzielę podjęli policjanci wolsztyńskiej drogówki wobec kierowcy Opla Astry jadącego ulicą Fabryczną w Wolsztynie zakończyła się przedstawieniem mu szeregu zarzutów, z których najwyżej sankcjonowany dotyczył kierowania samochodem wbrew zakazowi sądu. Lista przewinień młodego kierowcy była na tyle długa, że próbując uniknąć zatrzymania podjął próbę ucieczki. Pomimo tego, że po kilkuset metrach porzucił swoje auto i uciekł nie pozostał bezkarny – w samochodzie zostawił wszystkie swoje dokumenty, telefon komórkowy i … dwie niezwykle zaskoczone pasażerki.

opel astra

01.07.2012r. ok.godz. 21:00 policjanci Referatu Ruchu Drogowego pełniący służbę na terenie miasta podjęli próbę zatrzymania do kontroli drogowej jadącego ulicą Fabryczną kierowcy Opla Astry. Mężczyzna widząc podawany sygnał zamarkował zamiar zatrzymania, zwolnił, a następnie gwałtownie przyspieszył omijając policyjny radiowóz. Mundurowi zauważyli, że w pojeździe znajdowały się cztery osoby – dwie kobiety i dwóch mężczyzn, zapamiętali też pełny numer rejestracyjny, wskazujący, że auto zarejestrowane było w powiecie poznańskim.  Podjęty za desperatem pościg zakończył się już po kilkuset metrach. Jak się okazało kierowca jadący w kierunku Berzyny w pewnym momencie zjechał na pobocze, porzucił auto i razem z pasażerem, który zajmował przednie siedzenie oddalił się w kierunku pobliskich zarośli. Uciekinierów nie udało się zatrzymać, jednak policjanci nie mieli kłopotów, z ustaleniem ich tożsamości. W porzuconym aucie został dowód osobisty, książeczka wojskowa i legitymacja szkolna, na podstawie których ustalono, że samochodem kierował 20.letni mieszkaniec gminy Tarnowo Podgórne. W portfelu z dokumentami znajdowały się również dowody rejestracyjne trzech pojazdów mechanicznych i karty bankomatowe. Całości dopełniały … dwie zaskoczone sytuacją pasażerki, które wspólnie z uciekinierami jechały Oplem w momencie, gdy policjanci zatrzymywali ich do kontroli. Po wylegitymowaniu ustalono, że towarzyszkami podróży obu mężczyzn były 17.letnie mieszkanki Tłok. Zaskoczone nastolatki nie potrafiły wskazać powodu zachowania swoich kolegów, których jak oświadczyły poznały niedawno na jednej z pobliskich dyskotek.

Policjanci zabezpieczyli porzucone auto zlecając odholowanie go na parking strzeżony. Sprawdzili też dossier kierowcy oraz to, czy pojazd nie pochodzi z przestępstwa. Poczynione ustalenia dały pełny obraz zastanej sytuacji. Jak się okazało kierowca objęty był sądowym zakazem kierowania pojazdami mechanicznymi orzeczonym z związku z jazdą w stanie nietrzeźwości jakiej się dopuścił w 2011 roku. Samochód, którym się poruszał nie był dopuszczony do ruchu w Polsce, a tablice w jakie został wyposażony pochodziły od innego auta.

Mężczyzna za pośrednictwem policjantów z Tarnowa Podgórnego zobowiązany został do stawienia się w wolsztyńskiej jednostce. W trakcie przesłuchania złożył obszerne wyjaśnienia przyznając się do zarzucanych mu czynów.

Wyjazd do Wolsztyna okazał się dla niego brzemienny w skutkach. Wszczęto wobec niego dwa postepowania, z których pierwsze dotyczyło niezatrzymania się do kontroli i kierowania samochodem pomimo braku dopuszczenia go do ruchu w Polsce, natomiast drugie niestosowania się do sądowego  zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi. Przedstawione zarzuty skutkować mogą wysoką grzywną oraz pozbawieniem wolności do 3 lat.

Powrót na górę strony