Aktualności

Starkowo - Pięciu wandali, kolosalne straty

pks2W miniony piątek do Sądów Rejonowych w Lesznie i Wolsztynie trafiły materiały dotyczące szeregu dewastacji, do których doszło w nocy z 31 marca na 1 kwietnia w Starkowie. Informacja o uszkodzeniach mienia dotarła do dyżurnego KPP w Wolsztynie w niedzielny poranek i początkowo dotyczyła wiaty przystanku autobusowego. Na miejsce skierowani zostali policjanci Posterunku Policji z Przemętu. Mundurowi ustalili, że zniszczenie nie było dziełem przypadku lecz ewidentnym wynikiem wandalizmu. Podczas podjętych czynności ustalono sprawców czynu, którymi okazało się pięciu nastolatków. Niestety uszkodzona wiata była zaledwie wierzchołkiem góry lodowej, a działania nastolatków mogły przełożyć się nawet na spowodowanie katastrofy kolejowej …

01.04.2012r. ok. godz.08:00 dyżurny KPP w Wolsztynie otrzymał informację dotyczącą uszkodzenia wiaty przystanku PKS w Starkowie. Na miejsce skierowano policjantów Posterunku Policji w Przemęcie. Mundurowi ustalili, że uszkodzenia jakie zastali po przybyciu na miejsce powstały na skutek celowego działania nieznanych sprawców. W wyniku podjętych czynności ustalono, że za bezmyślny akt wandalizmu odpowiedzialnych jest pięciu nastolatków - na co dzień mieszkańców Włoszakowic, Starkowa i Starego Boszkowa. Straty jakie powstały w wyniku działania grupy wandali określone zostały na poziomie 1.000 złotych. Zaledwie kilka godzin później okazało się, że zniszczenie wiaty było zaledwie preludium do dalszych poczynań młodzieńców w wieczór i noc poprzedzającą zgłoszenie. Prowadzący sprawę funkcjonariusze Zespołu ds. Nieletnich wolsztyńskiej jednostki na podstawie danych, które uzyskali między innymi z Posterunku Straży Ochrony Kolei w Zbąszynku ustalili pełen obraz poczynań nieletnich wandali. 

pks1pks2

Jak się okazało szukający mocnych wrażeń piętnasto i szesnastolatkowie, w nocy z soboty na niedzielę nie tylko uszkodzili wiatę przystanku PKS, ale także maszty stojące przy miejscowym boisku, lampy na dworcu PKP i zainstalowane na nich skrzynki elektryczne oraz umiejscowiony przy przejeździe kolejowym znak „Krzyż św. Andrzeja”. Ponieważ skala zniszczeń wydawała im się niewystarczająca wrócili do wiaty przystanku i zniszczyli jedną z bocznych ścian.  Następnie idąc wzdłuż torowiska na odcinku Starkowo – Włoszakowice wyrwali i stoczyli z nasypu kilka granitowych słupków hektometrycznych, a także uszkodzili czujnik sygnalizacji przejazdowej odpowiedzialny za uruchomienie czerwonych świateł ostrzegających o zbliżaniu się pociągu do przejazdu kolejowego. Skrajna nieodpowiedzialność nieletnich doprowadziła do zagrożenia bezpieczeństwa kierowców, którzy wobec braku odpowiedniego ostrzeżenia mogliby wjechać na tory wprost pod nadjeżdżający pociąg. Apogeum swej bezmyślności osiągnęli wyrywając kilkanaście znaków i tablic, które następnie ułożyli na torach. Bezmyślny wybryk mógł zakończyć się tragedią dla załogi i pasażerów szynobusu jadącego tą trasą w niedzielny poranek. Maszynista w ostatniej chwili zauważył przeszkodę i rozpoczął hamowanie. Zanim jednak udało się zatrzymać rozpędzony pociąg, pod jego kołami znalazł się jeden ze znaków leżący na torach. Szczęśliwie nie pociągnęło to za sobą poważniejszych konsekwencji. Kluczowa w tej sytuacji okazała się reakcja maszynisty, dzięki której możliwe było zapobieżenie tragedii. Gdyby szynobus najechał na kilka ułożonych jeden po drugim znaków, w opinii kolejarzy mógł wypaść z toru. Zdarzenie szczęśliwie zakończyło się na gwałtownym hamowaniu i nieplanowanym postoju pociągu. 

pkp1pkp2

Noc zakończyła się dla grupy wandali spowodowaniem poważnego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu lądowym i wielokrotnymi uszkodzeniami mienia, a co za tym idzie wymiernymi stratami materialnymi. Ich łączna wysokość to według wstępnych szacunków około 12.000 złotych(!). Cała piątka została przesłuchana w charakterze nieletnich sprawców czynu karalnego. W piątek 6 kwietnia materiały sprawy zgodnie z właściwością miejscową przekazano do Sądów Rejonowych w Lesznie i Wolsztynie, gdzie sędziowie rodzinni zadecydują o odpowiedzialności jaką poniosą nieletni.

Powrót na górę strony